Szkolny projekt pt. „Nauczyciel z książką”

Aktualności » ARCHIWUM 2018/2019 » Szkolny projekt pt. „Nauczyciel z książką”

2019-03-03

4 lutego 2019 został przeprowadzony czwarty wywiad w organizowanym przez szkołę projekcie „Nauczyciel z książką”. Hanna Kołodziejczyk z klasy 5e rozmawiał z Panią Moniką Kozieł-Leją, szkolnym logopedą.

Zachęcamy do przeczytania wywiadu!

 


Hania: Dzień dobry Pani Moniko. Chciałabym przeprowadzić z Panią wywiad dotyczący przeczytanej książki „Stowarzyszenie Umarłych Poetów”.
Pani Monika: Dzień dobry Pani Haniu.
Hania: Jakich zasad podanych w książce, byłoby Pani trudno przestrzegać w szkole?
Pani Monika: Myślę, że wszystkich zasad byłoby mi trudno przestrzegać, ponieważ my dzisiaj jesteśmy zupełnie inaczej wychowywani niż nasi bohaterowie. Mamy więcej swobody, więcej luzu, i ta dyscyplina, której utrzymanie byłoby dla nas trudniejsze. Dla nas wszystkich podejrzewam.
Hania: Dlaczego chciałaby Pani mieszkać lub nie, na wzgórzu Vermont?
Pani Monika: Chyba bym nie chciała. To znaczy jak ja chodziłam do liceum, to mieliśmy też organizowane takie wieczorki poetyckie, organizował to nasz nauczyciel filozofii i fakt faktem, było to bardzo ciekawe doświadczenie dla nas jako uczniów, ale było to za zgodą rodziców, szkoły. Nie musieliśmy się z tym ukrywać, a nasi bohaterowie niestety naginali pewne zasady, ponosili konsekwencje, więc chyba wolę po mojemu. Tak jak to było za naszych czasów.
Hania: ...tak żeby nie trzeba było się kryć?
Pani Monika: Tak - że nie trzeba się kryć, jest na to zgoda, jest przyzwolenie, nawet nas do tego zachęcali! Chcieli, żebyśmy uczestniczyli w tych wieczorkach!
Hania: Czy Pani zdaniem słuszne było przywrócenie Stowarzyszenia Umarłych Poetów? Dlaczego?
Pani Monika: Jak najbardziej uważam, że było słuszne, ponieważ Stowarzyszenie miało na celu uczenie młodzieży takiej otwartości, samodzielnego myślenia, a jest to bardzo ważna nauka i taka lekcja dla nas, też w życiu dorosłym. Ponieważ ludzie, którzy lubią to co inni, podoba się im to, co innym się podoba, są jacy? Są fałszywi, są tacy nieprawdziwi. Nie wiesz, tak naprawdę, jaka jest osoba, która mówi to jest fajne, bo wszyscy tak mówią. Nie poznasz jej tak… dogłębnie, więc takie Stowarzyszenie uczyło ich samodzielnego myślenia, chronienia własnych racji, więc jak najbardziej uważam, że był to ogromny plus.
Hania: Rozumiem. Ma Pani rację!
Pani Monika: Och! Dziękuję bardzo!
Hania: Którą z zasad wprowadziłaby Pani do naszej szkoły? Dyscyplinę, honor a może tradycję?
Pani Monika: Uważam, że wszystkie trzy w naszej szkole obowiązują. Jak najbardziej tradycja jest? Jest. Organizuje szkoła apele? Uroczystości? Jest poszanowanie dla godła, dla sztandaru? Jest. Dyscyplina, za jakieś rażące zachowania ponosi się konsekwencje! No i honor to… honor to sprawa indywidualna każdego z nas, tak samo dzisiaj, dla niektórych, honorowe będzie skarżenie na kolegów, a dla niektórych wręcz przeciwnie, i tak samo nasi bohaterowie. Byli tacy, którzy skarżyli na kolegów i uważali, że tak trzeba, a byli tacy, którzy się buntowali. Więc myślę, że te zasady obowiązują po dziś dzień.
Hania: Czy zastosowałaby Pani metodę ćwiczeń fizycznych podczas zajęć?
Pani Monika: Hania, kto jak kto, ale ty powinnaś wiedzieć, że w zdrowym ciele, zdrowy duch! Masz rodziców aktywistów?
Hania: Mam!
Pani Monika: Sportowców? No właśnie. Ja też jestem taką raczej osobą aktywną i… też sobie bardzo to cenię. Doceniam to i czuję, że jednak zajęcia sportowe mają duży, pozytywny wpływ na nas, więc takie połączenie nauki z fizycznym wychowywaniem… super, aczkolwiek wymaga to ogromnej kreatywności i pomysłowości ze strony nauczyciela. Nie wiem, czy w sumie nasza szkoła byłaby gotowa na takie przedsięwzięcie… ponieważ, było by to trochę trudne.
Hania: A dlaczego? Czy rozwija to jakoś według Pani?
Pani Monika: Tak, ponieważ zajęcia sportowe uwalniają w człowieku endorfiny, czyli hormony szczęścia. A jak człowiek jest szczęśliwy, to przyswaja lepiej wiedzę! Zgodzisz się ze mną?
Hania: Zgodzę! Czy sądzi Pani, że zwolnienie nauczyciela Johna Keating’a było błędem czy wręcz przeciwnie?
Pani Monika: Myślę, że był to ogromny błąd Akademii, ponieważ nasz główny bohater, był ogromnym autorytetem dla młodzieży, a jak wiemy trudno znaleźć autorytet dla młodzieży, ponieważ oni wszystko wiedzą najlepiej, więc jeżeli pojawia się ktoś, kto potrafi porwać za sobą młode umysły, to trzeba mu piedestał jakiś postawić, pomnik! A nie wyrzucać go ze szkoły, bo nie można się takich ludzi pozbywać. Tacy są na wagę złota, więc uważam, że był to duży błąd ze strony Akademii, że się go pozbyli.
Hania: I ostatnie najważniejsze pytanie. Czy podobała się Pani książka? Proszę uzasadnić.
Pani Monika: Książka mi się bardzo podobała, głównie ze względu na to, że była to pierwsza taka poważna, trudniejsza książka, którą przeczytałam jako nastolatka i uważam, że ma w sobie ogromne przesłanie, dlatego poleciłabym ją każdemu.
Hania: Bardzo dziękuję za wywiad!
Pani Monika: Dziękuję również!

Organ prowadzący:

 logo Towarzystwo szkolne

Towarzystwo Szkolne im. M. Reja

 A. Frycza Modrzewskiego 12

43-300 Bielsko-Biała

www.towarzystwo.rejbb.pl

Adres

Szkoła Podstawowa nr 2

Towarzystwa Szkolnego im. M. Reja

Plac Marcina Lutra 7

43-300 Bielsko-Biała

Tel./Fax: 33 812 44 96

E-mail: sekretariat@sp2bielsko.pl

 

IODO: inspektor@sp2bielsko.pl

Boisko: 603304499

Godło